niedziela, 19 kwietnia 2015

Gdzie na wakacje? Lloret de mar, Hiszpania!

Szukając miejsca, w którym spędzimy nasz urlop nawet nie pomyślałam o Hiszpanii. Poleciła nam je pani w biurze podróży. Lloret de mar to istne przeciwieństwo Kolymbii na Rodos, gdzie byliśmy poprzednio. Lloret mogłabym przyrównać do Ibizy tyle, że na stałym kontynencie. To duże miasto pełne dyskotek i imprezowiczów.
Lloret de mar, Katalonia, Hiszpania

Turystów przyciągnie tu też piękna, duża i piaszczysta plaża. Miasto nastawione jest na młodych ludzi, jest pełno knajpek, w których skosztujecie katalońskiej kuchni ale również wiele restauracji typu fast-food dla wielbicieli Whooperów. Jest też jeden wspólny mianownik z wyspą Rodos - raj podróbkowy. Na straganach możenie od stóp do głów ubrać się w "markowe" rzeczy: dżokejki Gucci, listonoszki Louis Vuitton, koszulki Dolce & Gabbana, buty Chanel itd...

Lloret to również świetna baza wypadowa do jednodniowych wycieczek. My korzystając z okazji, zwiedziliśmy stolicę Katalonii, Barcelonę (dla ciekawych post tutaj).
Nasz tygodniowy pobyt spędziliśmy w świeżo odrestaurowanym hotelu Mediterranean Sands, który urzekł nas designerskim charakterem. 
Hotel Mediterranean Sands, Lloret de mar
Jedynym minusem był mały basen, który od ulicy oddzielało jedynie przezroczyste ogrodzenie, przez które zaglądali ciekawscy przechodnie. I może jeszcze mała jadalnia - gdy wszyscy schodzili na posiłek "na pierwszy rzut" trzeba było odczekać swoje w kolejce, dlatego my wybieraliśmy się najpierw na drinka i kawę nad basem i czekaliśmy aż największe głodomory się najedzą ;) Plusem byli niewątpliwie barmani: jeden chłopak był Polakiem od kilku lat mieszkającym w Hiszpanii, więc ułatwienie dla innych Polaków przebywających w hotelu. Drugi miły barman specjalnie traktował pary i tak, kiedy cała grupka Niemców stała w kolejce po drinki (a przyjeżdżali całymi klasami świętując zdanie matury), barman machał na nas ręką i obsługiwał szybko poza kolejnością.

Miejsce piękne, tętniące życiem, super klimat. Za Lloret nie bardzo mi się tęskni, za to urzekła mnie Barcelona i z pewnością chciałabym tam jeszcze raz pojechać. Poza tym ogólnie Hiszpania jest bardzo różnorodna i nie dajcie się zwieść że w języku hiszpańskim się wszędzie dogadacie! Każdy region rządzi się innymi prawami, odrębnością a nawet innym klimatem. Jest co poznawać i zwiedzać!
Plaża w Lloret de mar


Related Articles

2 komentarze:

  1. Ooo jak ładnie :) chętnie bym się tam wybrała!

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrząc za aurę za oknem, to aż chce się tam być :) Piekne miejsce! Wybieramy się tam...ale jeszcze nie wiem czy uda sie wyrwać w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu