Odchudzanie dla leniwych
Do napisania tego posta zainspirował mnie odcinek "Seksu w wielkim mieście" w którym jedna bohaterka chciała schudnąć. Wybrała się więc do księgarni w poszukiwaniu poradnika, jak to sama określiła: "żeby schudnąć bez diety i ćwiczeń, nie ruszając się z kanapy" :-)
Czy jest to możliwe?
Sama muszę się przyznać, że jestem leniwa ale również nie mam czasu na ćwiczenia. Dlatego przedstawiam Wam parę rad, jak bez większego trudu zadbać o ładną sylwetkę.
1. Szklanka wody z wciśniętym sokiem z cytryny - na czczo. Po ok. pół godzinie możemy przystąpić do zjedzenia śniadania.
2. Herbata z mięty ok. pół godziny po obiedzie. Sprawi że nie będziemy wzdęci.
3. Przez cały dzień zamiast słodkich i gazowanych napojów, popijajmy wodę z plasterkami cytryny, listkami mięty i szczyptą pieprzu cayenne.
4. Nie trzymajcie na widoku (a najlepiej nie kupujcie) słodkości i chipsów. Wiem sama po sobie że jak coś takiego kupię, to od razu muszę to zjeść. I to całe opakowanie. A czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal ;-)
5. Starajcie się nie jeść późno kolacji, ok 3 godzin przed snem. A jak dopadnie was mimo wszystko głód, miejcie pod ręką jogurt.
Przestrzeganie tych kilku punktów pomoże Wam bez większego poświęcenia stracić parę zbędnych centymetrów :-)
Jeśli chcecie dodać jakieś punkty do mojej listy to czekam na propozycje!
0 komentarze:
Prześlij komentarz