środa, 10 maja 2017

Haul kosmetyczny eZebra i Inglot

Haul kosmetyczny eZebra
Witajcie! Dziś chciałabym wam przedstawić kosmetyki jakie ostatnio kupiłam przez sklep internetowy eZebra.
Nigdy jeszcze nie kupowałam kosmetyków z tej strony. Zadecydowała tu cena tuszu do rzęs Bourjois, który był zdecydowanie tańszy niż w innych sklepach. Ceny pozostałych produktów były porównywalne. Nie wiem, jakie wy macie doświadczenia z tym sklepem, ale ja wiem, że już więcej nie złożę tam zamówienia....
Przede wszystkim: znalazłam fajny pędzelek do rozcierania cieni. Niestety był on niedostępny ale po kilku dniach pojawił się w magazynie, o czym poinformowano mnie drogą mailową. Natychmiast złożyłam zamówienie. Ale tu problemy się nie skończyły. Następną trudnością było zapłacenie za zamówienie, sklep nie przekierowywał mnie na stronę mojego banku i jedynym sposobem w jaki mogłam zrealizować zamówienie była przesyłka pobraniowa. To nadal nie koniec - po złożeniu  zamówienia okazało się że wystąpił  błąd i tego pędzelka do blendowania nadal nie ma w magazynie! I ostatecznie do mnie nie dotarł :( Ogólnie na zamówienie czekałam dość długo....
Ale tyle narzekania.... Teraz o kosmetykach!
Produkty Inglot najlepiej kupować na ich stoiskach (zaznaczam że nie ma ich na stronie eZebra!) Zawsze miła Pani coś doradzi, wszystko można dotknąć, sprawdzić.... Ogólnie jeśli chodzi o jakość tych kosmetyków to chyba też nie muszę nikogo co do niej przekonywać. Są po prostu dobre! Eyeliner w żelu który kupiłam jest wodoodporny, naprawdę świetnie się utrzymuje. Poza tym jest ogromnie wydajny, nie wiem kiedy zdołam skończyć to opakowanie :) A pędzelek 30T znacznie ułatwia robienie precyzyjnej kreski. Polecam :)
Eyeliner w żelu i pędzelek do kresek Inglot
Ze strony eZebra kupiłam pędzel Hakuro H84 do konturowania i nakładania różu, ale dla mnie jest on za śliski, przez to muszę nakładać więcej produktu, a efekt na twarzy jest bardzo subtelny. 
Kupiłam również suchy szampon Batiste - nie ukrywam, zachęcona reklamą ;) Jest dobry - rozpyla się szerokim promieniem, nie pozostawia białych plam na włosach i pięknie pachnie.
Maseczkę serii Bielenda professional kupiłam w ciemno. Przyznam, że nie miałam jak dotąd styczności z tą marką. Jest to wzmacniająca maseczka z rutyną, witaminą c, kasztanem i ekstraktem z żurawiny. Przeznaczona jest do cer naczynkowych, ma zapobiegać pękaniu naczynek, łagodzić podrażnienia i rozjaśniać koloryt naskórka. Tuba jest ogromna, więc produkt posłuży mi długo zważywszy na to, że jest bardzo wydajny i mała ilość pozwala na pokrycie całej twarzy.
Maska redukująca zaczerwienienia Bielenda Professional, suchy szampon Batiste, pędzel do konturowania Hakuro
I na koniec sztuczne rzęsy w komplecie z klejem i pęsetą ułatwiającą nakładanie. To pierwsze rzęsy Ardell jakie kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami na youtube. Ten akurat komplet był bardzo atrakcyjny cenowo, dodatkowo na korzyść przemawiają dwie pary sztucznych rzęs w opakowaniu
i bardzo dobry jakościowo klej. Rzęsy są bardzo naturalne i długie, idealne na co dzień. Na większe wyjścia wolałabym bardziej spektakularny efekt.
Rzęsy Ardell z klejem duo

Related Articles

3 komentarze:

  1. uwielbiam pędzelki Hakuro i w planie mam kupno tego co ty <3
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Baardzo lubię pędzle Hakuro :) Używałam też produktu Batiste, ale po jakimś czasie dostałam od niego łupieżu, więc pewnie nie zakupię ponownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze potrafisz przyciągnąć do siebie uwagę swoim blogiem. Jesteś bardzo oryginalna. flarri.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu