Moja pielęgnacja cery
Od lat walczę z niedoskonałościami skóry. Mam cerę mieszaną (w liceum trądzikową) i z rozszerzonymi porami. Oczywiście niedoskonałości można maskować, ale uważa, że znacznie lepiej z nimi walczyć. Polecam kosmetyki z dwóch różnych półek cenowych, ale jak dla mnie jakościowo od siebie nie odbiegających.
|
Ziaja |
Zacznę od każdemu pewnie dobrze znanej Ziaji. Kosmetyki które posiadam kupiłam po lekturze forum KWC, wiele osób je polecało więc i ja postanowiłam spróbować. Zwłaszcza że ich cena jest bardzo przystępna.
Maska zwężająca pory jest bardzo wydajna. Ma żelową konsystencję, nie zostawia cery tłustej. Wyczytałam, że niektóre dziewczyny nakładają jej cienką warstwę i zostawiają na całą noc. Robię tak i ja (nie codziennie) i widzę efekty. W grudniu nie korzystałam z niej ok. miesiąca i moje pory znów stały się w bardzo widoczne. Także dla mnie to hit.
Oczywiście nie sprawia, że pory są całkowicie nie widoczne, ale na pewno mniej się rzucają w oczy.
Raz lub dwa razy w tygodniu używam też wieczorami pasty przeciw zaskórnikom. Łatwo się rozprowadza, to po prostu peeling gruboziarnisty. A na noc używam kremu mikro-złuszczającego. Niedawno zaczęłam go stosować więc nie mogę jeszcze nic napisać o jego działaniu na moją skórę. Niemniej jednak dobrze się wszystkie te produkty uzupełniają.
A teraz o kosmetykach z wyższej półki - Ives Rocher.
|
Yves Rocher |
Do mycia twarzy stosuję głęboko oczyszczający żel. Zawiera on drobinki, jak peeling, jest bardzo wydajny. Kupiłam go w promocji za ok. 15 zł. A na oczyszczona nim twarz nakładam serum które redukuje wydzielanie sebum i powstawanie zaskórników. Ważne jest, żeby po jego nałożeniu odczekać chwilę zanim położycie podkład, bo może się wałkować. O tym serum czytałam mnóstwo pozytywnych opinii. Kupiłam go również w cenie promocyjnej i radzę na te promocje poczekać, nie ma co przepłacać...
Jeśli chodzi o moją walkę z rozszerzonymi porami to tyle. Ale moja pielęgnacja twarzy się na tym nie kończy... :)