Stylizacja na ryby w Szwajcarii
Pogoda, jak to w górach, potrafi być kapryśna... Jadąc na ryby trzeba być na wszystko przygotowanym. Kiedy dotarliśmy na miejsce docelowe, wszystko było w chmurach, ponuro, deszczowo. Ale z czasem niebo się przetarło, wyszło słonce i zrobiło się na prawdę ciepło.
ryby niechętnie brały, ale ja byłam na wszystko przygotowana. Miałam przy sobie nożyk i poszłam szukać grzybów. Niestety i na tym polu porażka... Na szczęście miałam ze sobą książkę, dzięki której nie nudziłam się obserwując spławik :)
Kurtka Sherpa
T-shirt C&A
Spodnie Fila
Buty Merrel
0 komentarze:
Prześlij komentarz